Prolog
Mgła okrywająca wszystko powoli zaczęła się osuwać. Dzięki niemu. Jego skrzydła trzymają mnie w górze, Jego ramiona pilnują, żebym nie upadła. Jego stanowczy głos karze mi zostać obok. Jego serce należy do mnie. Jest mój, a ja jego. Jednak przeszłość może to zniszczyć, A ja znów uczę się Już umiem spadać Teraz czas na Naukę Podnoszenia. Czas znów być sobą. Czas pokazać na co mnie stać. Czas naprawić błędy...