Rozdział 11 Kiedy zamykałem oczy widziałem ją na naszym ostatnim balu.

Proszę o komentarze i jeszcze raz zapraszam do faktów o...

Elena

 Jonathan zniknął po paru godzinach. Ku mojemu zdziwieniu było mi przykro, że musiał już iść. Bianka tuż po jego zniknięciu obrzuciłam mnie oburzonym spojrzeniem. 
- O prezencie od Jonathana mi nie mówiłaś.- powiedziała.
- Każdy ma swoje tajemnice. - odparłam.
- Pora iść spać. - zauważyła Bianka. 
W towarzystwie Jonathana czas szybko leciał. Zdjęłam naszyjnik i położyłam go na szafce nocnej. Po czym wzięłam prysznic, przebrałam się i położyłam się spać. 
Śniłam o pięknej sali balowej. Było w niej mnóstwo ludzi. Po chwili zorientowałam się, że ktoś trzyma mnie za rękę. Tą osobą okazał się Jonathan. Szeptał mi coś do ucha, ale nic nie słyszałam. Po chwili porwał mnie na parkiet. Orkiestra zaczęła grać muzykę tylko dla nas, a my tańczyliśmy walca.

Nie chciałam się obudzić. Wszytko wydawało mi się dziwnie znajome. Miałam wrażenie, że znam wszystkich ludzi tam zebranych, że to już było. Sen zaczął się robić coraz mniej wyraźny. Wróciłam do rzeczywistości. To było zbyt piękne.
Obudziłam się i nie miałam pojęcia co o tym sądzić, to tylko sen. Prawda?

Jonathan

 Całą noc nie spałem myśląc o Elenie. Kiedy zamykałem oczy widziałem ją na naszym ostatnim balu. Cholera! Czemu ona mnie nie pamięta? Co się stało, gdy wyszła stamtąd? Nie wiem. Nie wiem, ale dałbym wszystko żeby się tego dowiedzieć. Pamiętałem ją w czarnej sukni balowej i rękawiczkach. Pamiętam jak czekała na mnie spacerując po sali.
 Pamiętam jak się ucieszyła, gdy przyszedłem, a teraz nie mogę jej o niczym powiedzieć.  Mogę tylko próbować ją odzyskać. Kocham ją. Tak cholernie tęskniłem te sto siedemdziesiąt lat. Mam chore wrażenie, że znów mogę ją stracić, że znów ktoś mi ją odbierze, tak jak w tedy zrobiła to śmierć. Czy coś jej grozi? Jeśli tak, to tym razem ją obronie. Zrobię wszystko by była cała i zdrowa, by była przy mnie na zawszę.

Komentarze

  1. K O C H A M ❤❤❤ Wiedziałam, że coś jest na rzeczy jeśli chodzi o Jonathana i Elene!

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę weny i dłuższych rozdziałów 😍 Super

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Czytasz? Zostaw po sobie ślad.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 3 Już dobrze Eleno.

Rozdział 26 Jestem tu.