Rozdział 15 Jest moją jedyną miłością.

Elena

 Z moich oczu kapały słone łzy. Co się dzieję? Dlaczego znów coś schrzaniłam? Chciałam położyć się i zasnąć, ale wiedziałam, że nie dałabym rady. Nie spojrzałam nawet kto wszedł do mojego pokoju, obdarzyłam tę osobę wzrokiem dopiero, gdy mnie przytuliła.

- Nie miałam pojęcia co knuje Jonathan. - powiedziała Bianka.
- Niee. - przełknęłam ślinę. - Nie wiedziałaś?
- Nie. - szepnęła Bianka. - Już dobrze Elen. Nie płacz. 
Cały wieczór spędziłam w ramionach Bianki. Dopiero w nocy, gdy zasnęłam odnalazłam spokój.

Jonathan

  Siedziałem sam w pokoju. Dzisiaj odwołałem wszystkie zajęcia jakie prowadziłem. Bianka wróciła już do domu, to dobrze, bo Elena nie jest sama. Dlatego ona nie dała mi wszystkiego wytłumaczyć?  Chciałem tylko jej pomóc. Elena zawsze miała ostry temperament. Była złośliwa, ale dobra, nikt nie mógł tego zaprzeczyć, a zwłaszcza ja. Kocham ją. Jest moją jedyną miłością, zawsze nią była. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Czytasz? Zostaw po sobie ślad.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 3 Już dobrze Eleno.

Rozdział 26 Jestem tu.