Rozdział 21 A któż się wygadał, że śnisz mi się po nocach.

Jonathan 

 Usiadłem spokojnie w swoim gabinecie. Poprawiłem testy, gdy do środka wpadł Michał. Archanioł wyglądał na zdenerwowanego. 
- Wiesz, że ktoś ukradł naszyjnik Carstairów.
- Naszyjnik Eleny?
- Tak.
Zmarszczyłem czoło.
- Po co ktoś miałby kraść jej naszyjnik? - zapytałem.
- Nie wiem, ale nie podoba mi się to.
Kiwnąłem głową.
- Rozumiem. Sprawdzę czy z Eleną wszystko dobrze.
Zanim Michał zdążył coś powiedzieć, przeniosłem się do Eleny. Dziewczyna siedziała na kanapie.
- Wszystko dobrze Elen?
Na jej twarzy przebieł żal i złość, ale znikły równie szybko, jak się pojawiły, więc nie byłem pewien, czy mi się nie przywidziało
- Tak, w porządku.
Usiadłem obok niej.
- Nie wydaje mi się. - odparłem.
- Co sugerujesz?
- Nic, nic nie sugeruje. A coś ty taka nerwowa Elen?
- Ja? Nerwowa? Chyba w twoich snach.
- W moich snach? A któż się wygadał, że śnisz mi się po nocach.
- Ja?
- Ty, ty Eleno Carstair. Przecież wiesz, że cię kocham.
- Kochasz mnie?
Spojrzałam prosto w jej piękne, brązowe oczy. Kryło się w nich zdziwienie, radość i nadzieja. Czekała na odpowiedź odemnie.
- Kocham cię.
Złożyłem pocałunek na jej piękne, malinowe usta. Chciałam mieć ją mieć bliżej siebie. To takie ludzkie. Na pewno nie wypadało aniołowi, ale ja myślałem jak człowiek. Po chciałem by była obok.

Elena 

 Jonathan przeniósł swoje pocałunki na moją szyję. Choć zdrowy rozsądek mówił, abym go odetchnęł, to wygrało pragnie, aby mieć go przy sobie. Chłopak ściągnął ze mnie bluzkę, po czym ponownie wrócił do moich ust. Rozpięłam guziki jego koszulki, która wylądowała na podłodze. Jonathan całował mnie coraz bardziej namiętnie. Smakował miętą, tak znajomo, a jednak tak obco. Nie wiem kiedy znaleźliśmy się na łóżku, ale nie przeszkadzało mi to. Jonathan znów pocałował mnie w szyję, a ręką przesunął po moim boku.
Ta noc pozostała w mojej głowie na zawsze. Zapomniałam o poczuciu winy i złości. Liczyło się tylko to, że Jonathan jest przy mnie. Choć raz, czy dwa pojawiła mi się prosta myśl. Czy Jonathan wie, że właśnie całuję złodziejkę?

Komentarze

  1. Kocham kocham kocham 😍 Pisz i tak dalej. Trochę literówek zrobiłaś ale nic nie szkodzi. Jonathan ❤ Uwielbiam go i jednocześnie Jeremiego. (Chora xD ) Całusy 👄

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Czytasz? Zostaw po sobie ślad.

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 3 Już dobrze Eleno.

Rozdział 26 Jestem tu.